Archiwum grudzień 2004, strona 1


gru 12 2004 Hmmm...
Komentarze: 4

Heh dawno nie zaglądałem tutaj coś.. No w sumie to chyba nic dziwnego... Co u mnie hmm... Cóż jakoś się próbuję pozbierać w sobie.... Ostatnio dość często gadam sobie z Kasią :-) Dziękuję Ci za te rozmowy :* Wczoraj jakoś sie tak złożyło że spotkałem się ze swoim przyjacielem i jakież było moje zdziwienie jak mi powiedział że Ona do niego zagadała na GG cóż czyżby chciała mnie sprawdzać ?? Bo w sumie to trochę dziwne bo gdy ze mną była to jakoś nie kwapiło jej się by zagadać do niego bo uważała go za kogoś upartego... Co to nagle zmieniła podejście ? Cóż... czas pokaże w sumie Pumbika i tak w domu nie ma przez tydzień cały bo u dziadków pomieszkuje :-). A ja dzisiaj w sumie chciałem iść na Kult ale mnie jakos sumienie ruszyło że w Adwent to tak chyba nie wypada się bawić...A druga sprawa to że trzeba jeszcze miec z kim...:/ No Oki mykam bo moj psiak się o spacer domaga i mi piszczy pod drzwiami heh... Dobranoc

piotru : :
gru 07 2004 Jem.. i Jem... i
Komentarze: 7

I ciągle cholera jem :/ Przecież ja przytyje :/ Nie ma to jak skutki rzucenia palenia :/ heh jedyne co mi po niej zostało to że Faje rzuciłem szkoda że tylko to...:/

A jutro od 8:30 bedę popierdzielał z jakimś typem po miescie i się uczył co i jak :P Mam nadzieje ze szybko sobie ową wiedze przyswoję bo wtedy tego samego dnia podpisuję umowę :) I mam Stałą całkiem nieźle płatną robotę :) Pozatym Nie mam nic do stracenia... Jej już nie ma... moi znajomi to sztywne towarzystwo i wyjść gdzieś z nimi na miasto graniczy z cudem... Więc mogę sie rzucic w ten wir pracy bo i tak już nic nie mam...

Co do Mikołaja...cóż w tym roq go nie było... W sumie jego nie ma więc czemu miałbym otrzymac to czego najbardziej pragnąłem....

piotru : :
gru 05 2004 Prawda...
Komentarze: 9

MIALEM TYLKO JĄ... TERAZ NIE MAM NIC...

Ale widać jej decyzje uszanować muszę... Nie ma już nadzieji... A wszystko w co wierzyłem jak machnięciem różdżką runęło w gruzach...Zrobiłem dzisiaj błąd.... głupi błąd... glupia rozmowa...wyrzuciełem przed nią wszystko co we mnie było...tą całą złość, niemoc...bezradność... Faktem już jest że Ona jest już tylko przeszłością.... Szkoda że nie zapamięta mnie jako kogoś kto ją szczerym sercem kochał a jako osobe podłą...  Mówi że nie mogę znieść tego że odeszła bo to pierwsza rzecz jaka mi się nie udała... że do tej pory wszystko mi sie udawało bo Tatuś mamusia kasą sypali i załatwiali...Boże Przeklinam dzień w którym się urodziłem w tej rodzinie... Prawda jest taka że chciałem to ratowac bo była tym co miałem... czego mi nie załatwiali moi starzy...Miałem tylko ją...:(

Jak teraz żyć..?

piotru : :
gru 02 2004 A za dni dwa...
Komentarze: 4

Jest Barbary...

To już w sobote...

W normalnych okolicznościach pewnie bym do Niej pojechał...

Z bukiecikiem kwiatów...czerwonych róż :)...

Albo upichcił coś u siebie i zrobił jej niespodziankę...

Ech... Niestety skończy się chyba życzeniami na GG...

Wiecie czasami naprawdę tracę wiarę w to że Ona wróci...

Ale czekam na nią... I mam nadzieję że i ona o tym wie...

A Kocham Ją...chyba poprostu za to że jest...

A tak pozatym to w środę mam szkolenie qrcze ja to sobie nigdy nie trafie na normalną posade chyba :P Ale kto się poddaje ten nic nie ma no nie ..? :D Więc się nie poddam :P

Pozdroffka :-)

piotru : :
gru 01 2004 Nowy miesiąc...
Komentarze: 5

No to mamy Grudzień... przez jednych tak wyczekiwany a przez innych nie. Heh już za 6 dni Mikołaj :) Ale wątpię bym w tym roq dostał to czego naprawde pragnę... Kto troszke pogłówkuje to sie domyśli o czym mówię...

piotru : :