A za dni dwa...
Komentarze: 4
Jest Barbary...
To już w sobote...
W normalnych okolicznościach pewnie bym do Niej pojechał...
Z bukiecikiem kwiatów...czerwonych róż :)...
Albo upichcił coś u siebie i zrobił jej niespodziankę...
Ech... Niestety skończy się chyba życzeniami na GG...
Wiecie czasami naprawdę tracę wiarę w to że Ona wróci...
Ale czekam na nią... I mam nadzieję że i ona o tym wie...
A Kocham Ją...chyba poprostu za to że jest...
A tak pozatym to w środę mam szkolenie qrcze ja to sobie nigdy nie trafie na normalną posade chyba :P Ale kto się poddaje ten nic nie ma no nie ..? :D Więc się nie poddam :P
Pozdroffka :-)
Dodaj komentarz