gru 05 2004

Prawda...


Komentarze: 9

MIALEM TYLKO JĄ... TERAZ NIE MAM NIC...

Ale widać jej decyzje uszanować muszę... Nie ma już nadzieji... A wszystko w co wierzyłem jak machnięciem różdżką runęło w gruzach...Zrobiłem dzisiaj błąd.... głupi błąd... glupia rozmowa...wyrzuciełem przed nią wszystko co we mnie było...tą całą złość, niemoc...bezradność... Faktem już jest że Ona jest już tylko przeszłością.... Szkoda że nie zapamięta mnie jako kogoś kto ją szczerym sercem kochał a jako osobe podłą...  Mówi że nie mogę znieść tego że odeszła bo to pierwsza rzecz jaka mi się nie udała... że do tej pory wszystko mi sie udawało bo Tatuś mamusia kasą sypali i załatwiali...Boże Przeklinam dzień w którym się urodziłem w tej rodzinie... Prawda jest taka że chciałem to ratowac bo była tym co miałem... czego mi nie załatwiali moi starzy...Miałem tylko ją...:(

Jak teraz żyć..?

piotru : :
panna-nitk
06 grudnia 2004, 20:55
Jak codziennie tylko bez niej nie mow o niej zle tylko bardzo prosze. Uszanuj to i kochaj milczac ja robie to juz przez dwa lata z czasem bedzie coraz lepiej. Nigdy nie zapomnisz ale z czasem znow poczujesz smak zycie jego nowe odcienie uspokoi sie bicie twojego serca i ktos pomoze ci zlorzyc dusze.... A narzie nie pozwul sobie byc tam gdzie ona dzwonic do niej pozwol odetchnac swoim zmyslom..... :* w czołko :]
under cover of night
06 grudnia 2004, 09:27
wina napewno nie lezy po jednej stronie :))) dlaczego dopiero teraz wyskakuje Ci z takim tekstem, wczesniej nie mialo to znaczenia dla niej??? chce Cie jeszce bardziej zranic??? a Ty ???moze rzeczywiscie byla jedyna osoba ktora nie zalatwili Ci rodzice. Jak zyć??? od nowa, inaczej :)
kamciarka
05 grudnia 2004, 22:40
bylam w podobnej sytuacji..i do teraz nie moge sie odnalezc.. eh, pocieszac to ja chyba nie umiem:( Pozdrawiam..
05 grudnia 2004, 22:00
Ech przykre to jest... Kiedy ktoś wpierw wmawia ci że kocha a potem rzuca ci pod nogi taki tekst...Ale wiesz nie przejmuj się nią...Nie jedna taka mądra była i teraz tego załuje.Wiem coś o tym Sama popełniłam taki błąd... Najpierw dałam kosza chłopakowi... potem straciłam najlepszą koleżankę. Myślałam że dam sobie radę. Teraz widze jak bardzo się myliłam... On jest z inną i jest szcześliwy... Koleżanka nie chce ze mną nawet gadać... A ja zostałam sama... A tą rozmową się nie przejmuj Ile można tłumić w sobie te uczucia? Pozdrawiam :*
05 grudnia 2004, 21:12
masz duzo,tylko narazie Ona Ci wszystko przeslania..umiesz zyc i cieszyc sie z tego, zobaczysz!
05 grudnia 2004, 20:40
jakoś to będzie :P
Kumcia
05 grudnia 2004, 19:10
sam do tego dojdziesz..
05 grudnia 2004, 18:08
Zmienic troszke swoje plany, marzenia, swoje zycie.....troszke pobadz sam, zastanow sie.Odnajdziesz siebie. Bedzie dobrze w koncu. Zobaczysz. Pozdrawiam i sle:*:*:*...
05 grudnia 2004, 17:37
Odpowiedź przyjdzie sama z czasem.

Dodaj komentarz