Ostatnio coraz cześciej zastanawiam się co ja tutaj robię...? Przed wczoraj kłutnia z ojcem który tym razem wypomniał mi że żyję (Cóż za odwaga), Wczoraj z rańca zero poprawy( jeszcze z łóżka nie wyszedłem a się do mnie doczepiał :/), a teraz na dodatek poprzez głupią chęć uczynienia grzeczności dziewczynie i podrzucenia ją z zajęć do domu dostałem zjeby że ją szpieguję (Za co ?). Ja naprawdę nie pasuję do tego świata do ludzi co mnie otaczają... Mam tego już po wyżej uszu :/ I chyba jedynym wyjściem będzie poszukanie sobie 2 etatów i poprostu spędzanie czasu w pracy od rana do wieczora :/ Bo niby po co mi wolny czas? Dla kogo? Jak ja nawet NORMALNEJ dziewczyny nie mogę znaleźć!:/ Czy to społeczeństwo jest takie pokręcone czy to tylko Ja?/ W poniedziałek ide do roboty a jak tylko dostane wypłatę to leję do pełna w bak i pojadę wprost przed siebie...A jak się uda to może mnie Chuj przy 200/h strzeli i będą wszyscy zadowoleni! :/ BO ja już mam Tego Serdecznie DOŚĆ :/
Idź za Dziewuchą z Kwiatami a Cię Pogoni Widłami.