Archiwum 28 listopada 2004


lis 28 2004 Rozmowa.../
Komentarze: 3

heh może zacznę od tego że wczoraj wybyło mi się na imprezę Andrzejkową do koleżanki jescze ze szkoły średniej:-) Heh Nie ukrywam że się zdziwiłem jak dostałem na GG zaproszonko :-)heh... Nawet Fajnie było znów spotkałem swoich przyjaciół ze średniej... Bo w  sumie przeszło 7 miechów się nie widzelismy..Dziwne niby mieszkamy w jednym miescie mozemy sie zgadać to jakoś każdy z nas żyje swoimi sprawami i tak ciezko gdzies wspolnie wyskoczyc :P:-)

A dzisiaj jakoś o 10 dowlokłem się do domu a niecałe pare minut temu gadalem z Basia.... Spytała jak było na imprezie... I wiecie co normalnie aż mnie zatkało mówie jej że było fajnie ale jakoś tak ja się tam w tym towarzystwie nie potrafiłem odnaleźć w pełni... bo w sumie było duzo par...wszyscy praktycznie Baske znali i wszyscy sie mnie wypytywali o nia a na wiadomość że już nie jesteśmy ze sobą przywoływali wszystkie wspomnienia i sytuacje jakie z nia przeżyłem w ich obecności.... Jakoś te pytania rozmowy ich nawzajem ze sobą widok kolegi szalejącego ze swoją dziewczyną... to wszystko i sama atmosfera jakoś dziwnie na mnie podziałało... Czułem się obcy w śród swoich... Ale najbardziej zabolało mnie to co stwierdziła podczas tej rozmowy na gg... że niektóre osoby się cieszą na tą wiadomość.. a właściwie to moja koleżanka miała by się z tego cieszyć (kiedyś na mnie leciała).... problem w tym że ja nie jestem żadnym Kurwisiem który idzie na impreze wyrywać panienki.... Skoro ona za takiego mnie uważa ok...Zapamiętam sobie.... Ot i zapłata za 2 lata razem może łez i mase bólu który zadała swoimi zdradami...szkoda że tego nie potrafiła docenić a potrafi mnie określić jako Kurwisia...

Dobranoc

 

piotru : :