Archiwum październik 2005, strona 1


paź 16 2005 Życie...
Komentarze: 2

Choć co dzień poznajemy życie to mimo to wciąż jest dla nas tajemnicą... Dziś zagadała do mnie Goska co mnie bardzo zaskoczyło bo stawiałem raczej na to że się obrazi i już nie odezwie.. Gdyby tylko nie fakt że znamy się krótko a nie ma czasu za wiele by poznać się bliżej to mogło by byc cos z tego... Myśli takie mi krązą po głowie choć są zapewne złudne...

piotru : :
paź 15 2005 Norma..
Komentarze: 3

Ostatnio coraz cześciej zastanawiam się co ja tutaj robię...? Przed wczoraj kłutnia z ojcem który tym razem wypomniał mi że żyję (Cóż za odwaga), Wczoraj z rańca zero poprawy( jeszcze z łóżka nie wyszedłem a się do mnie doczepiał :/), a teraz na dodatek poprzez głupią chęć uczynienia grzeczności dziewczynie i podrzucenia ją z zajęć do domu dostałem zjeby że ją szpieguję (Za co ?). Ja naprawdę nie pasuję do tego świata do ludzi co mnie otaczają... Mam tego już po wyżej uszu :/ I chyba jedynym wyjściem będzie poszukanie sobie 2 etatów i poprostu spędzanie czasu w pracy od rana do wieczora :/ Bo niby po co mi wolny czas? Dla kogo? Jak ja nawet NORMALNEJ dziewczyny nie mogę znaleźć!:/ Czy to społeczeństwo jest takie pokręcone czy to tylko Ja?/ W poniedziałek ide do roboty a jak tylko dostane wypłatę to leję do pełna w bak i pojadę wprost przed siebie...A jak się uda to może mnie Chuj przy  200/h strzeli i będą wszyscy zadowoleni! :/ BO ja już mam Tego Serdecznie DOŚĆ :/

Idź za Dziewuchą z Kwiatami a Cię Pogoni Widłami.

piotru : :
paź 11 2005 A więc...
Komentarze: 0

Czuję się wykończony...Nawdychałem się tyle oparów po jakimś kwasie siarkowym czy czymś że wymówienie czegokolwiek sprawia mi trudność.. Poskręcałem 5 ton konstrukcji w luźnych elementach lewitując na niepewnej drabinie między plastykowymi zbiornikami z Kwasem siarkowym...I wszystko dla głupiej kasy :/ Gosia coś się do mnie nie odezwała dzisiaj.. cóż ma sporo zajeć związanych ze studiami więc jej wybaczam.W sumie świetna z niej dziewczyna ma pasje ambicje i nie zraziła się niepowodzeniem co mi się bardzo podoba bo ma wolę walki. Ma też doskonały talent do wzniecania pożaru w moim sercu za każdym razem gdy ze mną rozmawia.Może coś z tego będzie może nie Czas jest najlepszym lekarstwem na niewiedze... Co do Blue Jeans raczej nie będę z nimi grał bo jestem za młody na ich repertuar i totalnie go nie czuję, ale to się jeszcze może zmienić bo nie mam zamiaru olac szansy. w Sobotę może pojade porozglądac sie za nowym Playerem do samochodu czyms porządnym. Mam kilka typów ale w każdym coś mnie denerwuje... Clarion ma zbyt kanciaty design, Kenwood znowu  ładnie wygląda ale dopiero od 1500 zł a ja nie mam zamiaru wywalić na to więcej jak 2/3 tej sumy. Panasonik ma ładną stylistyke ale uparłem się że kieszeń cd chce miec niewidoczną pod panelem... X-plody znowuż są zbyt Plastykowe jak na mój gust. Trafiłem na coś nowego (Delaco) ale nie wiem jak brzmi choć wzornictwo ma w miare dopuszczalne.No ale wszystko mam nadzieję okaże sie w sobotę bo wtedy zrobie Rajd po Car Audio.  

piotru : :
paź 10 2005 Głupota
Komentarze: 1

No tak wczoraj zrobiłem z siebie konkretnego KRETYNA przez co się teraz źle z tym czuję... Choć może i dobrze że stało się jak się stało bo teraz dopiero mam czyste sumienie że zrobiłem wszystko co mogłem... I z czystym sumieniem moge się z kimś umówić bez głupich wyrzutów w podswiadomości. Do tego trafiła mi się praca niby 3/4 dni ale troche grosza wpadnie. Dzisiejszy dzień mija spokojnie Latami 60 to już rzygam a we łbie mi Presley przeplatany z Beatelsami huczy... Nie wiem czy podołam raczej nikłe szanse ale przynajmniej spróbowałem. Resztę dnia pewnie spędzę na działce dłubiąc przy samochodzie heh jedyne co odciąga moje myśli od tej zakichanej rzeczywistości. Tak swoją drogą to może przez wielkie M pisane Ktoś zwróci na mnie swoją uwage w sumie 2 razy się widzieliśmy ale często gadamy na Gadulcu (chyba zbyt często) i gdzies w szemranym zakądku serca dostrzegam płomyk nadziei na lepsze jutro. Tyle że jest on tak nikły że ledwo dostrzegalny.... Ale cóż wszystko w rękach pisarza co z gory na nas spogląda.

piotru : :
paź 09 2005 ...
Komentarze: 1

Dlaczego... Dlaczego nie potrafię o niej zapomnieć? Dlaczego ZA CO wciąż Ją kocham przecież miną przeszło rok od rozstania a nie było dnia bym nie myślał o niej... Wyrwijcie mi serce i mą duszę bym znów wolnym był....Dlaczego choć były okazje z kimś być to ilekroć spojrzałem na inną zaraz Moje głupie JA sprowadzało mnie na ziemię w głowie kłębiły się mysli "NIE TY JEJ NIE POKOCHASZ NIE TAK JAK BAŚKĘ" Niczym miliony gwiazd na niebie. Choć drogi nasze rozeszły się ja wciąż widzę ją...Wciąż ziarno tego uczucia ziarno Miłosci które w mym sercu zasiała wydaje plony...Wszystko się zaczeło ukłądać spełniły się moje marzenia ale CO Z TEGO jak nie mają one dla mnie żadnej wartości... Co z tego że mam na własną zgube Samochód bo no kogo nie spojrzę w oczach widze tylko zazdrość ( o co ? kawałki blachy i gumy ?) Co z tego że zajmuję sie tym co mnie od najmłodszych lat pasjonuje co z tego że bóg postawił mi na drodze szanse na zarabianie sporych pieniędzy niewielkim wysiłkiem CO Z TEGO skoro to nic nie znaczy bez Niej...  

Coprawda poznałem dziewczyne własciwie to ona mnie ale ja nie moge nie potrafię komus powiedzieć TAK mając swiadomość że tak naprawdę myśle o Baśce... Nie umiem kłamac nie potrafie oszukiwac osób które na dobrą sprawę zasługują na coś więcej...

Jak długo jeszcze....?

 

piotru : :